To jedno z częstszych pytań zadawanych podczas konsultacji dermatologicznej.
Czasem odpowiedź jest bardzo prosta – drapie się, bo ma pasożyty skórne – np pchły, cheyletiellę, czy świerzbowca skórnego. To zwykle jest bardzo dobra wiadomość, bo leczenie jest proste i rozwiązujące w pełni problem.
Nieco mniej szczęścia mają zwierzęta drapiące się z powodu alergii. Alergia jest chorobą przewlekłą i nie ma cudownego leku, który możemy jednorazowo podać żeby raz na zawsze przerwać uporczywe swędzenie. Tacy pacjenci wymagają przeprowadzenia małego śledztwa, żeby zidentyfikować co jest czynnikiem wywołującym objawy. W wielu przypadkach jesteśmy w stanie pomóc zmieniając odpowiednio dietę.
Wtedy odpowiedzią na pytanie w tytule może być – drapie się, bo uczulił się na kurczaka (drób jest jednym z częstrzych alergenów pokarmowych) lub na kawałek szyneczki, który codziennie spada babci ze stołu… 🙂
Inni pacjenci mają dłuższą drogę do przebycia, bo okazuje się że przyczyną są alergeny środowiskowe -np roztocza kurzu domowego lub pyłki traw. Najlepszą opcją u nich będzie rozpoczęcie terapii odczulającej, która przynosi częściową lub całościową ulgę w 70% przypadków.
U dużej części alergików pozostaje kontrolowanie świądu lekami, które z roku na rok stają się coraz bezpieczniejsze i nowocześniejsze (steryd już nie jest podstawowym i najbardziej oczywistym wyborem, choć czasem, szczególnie w początkowej fazie leczenia bywa nieodzowny). Jednak jedynym dostępnym leczeniem przyczynowym jest terapia odczulająca.
Jako że świąd nie jest specyficznym objawem może występować w szeregu innych schorzeń : niektóre choroby nowotworowe (chłoniak epiteliotropowy, mastocytoma), choroby metaboliczne (cukrzyca, niewydolność wątroby), neurologiczne (zespół końskiego ogona, syringomyelia cavalierów), ortopedyczne (choroba zwyrodnieniowa stawów), zaburzenia behawioralne. Dlatego niezmiernie ważne jest odpowiednie ukierunkowanie diagnostyki i leczenia.
Osobną kwestią wartą poruszenia jest – skąd wiadomo, że pies się drapie albo odczuwa swędzenie? Na to z pozoru trywialne pytanie odpowiedź bywa skomplikowana, bo psy drapią się czasem w bardzo wyszukane sposoby, np: ocierając się pyskiem lub bokiem o szorstkie przedmioty, tarzając sie po dywanie, liżąc lub wygryzając przednie i tylnie łapy czy podbrzusze, trzepiąc uszami. Czasem jedynym objawem, że naszego pupila coś nieprzyjemnie swędzi bywa zgrzytanie zębami lub mlaskanie w powietrzu.
Nieraz potrzeba 10-15 minut rozmowy z właścicielem na uświadomienie mu, że to co brał za zwykłą, może nieco nadgorliwą toaletę sierści czy zabawę, jest objawem chorobowym.
Dziękuję za uwagę
lek.wet. Piotr Bednarczyk